Słów parę o potrzebie budowania zdrowego poczucia wstydu


Do napisania tego tekstu skłoniło mnie spotkanie z Panią psycholog zorganizowane w liceum mojej córki. Pani ta jest terapeutką opiekującą się młodzieżą z zaburzeniami, problemami. W trakcie swojej prelekcji podawała mnóstwo statystyk, informacji, natomiast szczególnie zatrzymała się nad jednym symptomem: młodzież trafiająca do niej i jej koleżanek i kolegów po fachu ma kompletnie zatarte poczucie wstydu. Jest ono zupełnie stłumione, niewykształcone, a konsekwencje bardzo poważne, łącznie z próbami samobójczymi. Zaznaczam, iż mówię o terapeutce świeckiej, nie włączam tu na razie w ogóle mojego katolickiego światopoglądu. Spróbuję więc przedstawić mój punkt widzenia na ten problem, zwłaszcza, iż osobiście, niezależnie od wspomnianego spotkania, uważam ten element wychowania dzieci za jeden z kluczowych.
Na początek spróbuję zdefiniować o jakim poczuciu wstydu mówimy: otóż chodzi o zdrowy wstyd, zarówno ten dotyczący sfery intymnej (skromność, pruderia, pewna dawka nieśmiałości), jak i wstyd dotyczący niewłaściwego zachowania (traktowania innych, stosunku do starszych, przyłapania na kłamstwie, itd.). To ten rodzaj wstydu, który kształtuje się u nas w procesie wychowawczym, jest elementem naszej kultury, naszej cywilizacji, a jednocześnie bezpiecznikiem ograniczającym niektóre zachowania i deprawację. 
Mając powyższe na uwadze, stawiam tezę, że obszar ten jest obecnie terenem wojny ideologicznej wypowiedzianej naszej cywilizacji przez marksizm kulturowy i zabijanie wstydu u naszych dzieci jest strategią celową i planowaną. Tym większa nasza - rodziców - rola i odpowiedzialność. Bo świat zewnętrzny, ten bardzo kolorowy i atrakcyjny dla naszych pociech, działa dokładnie w odwrotnym kierunku i próbuje zniwelować nasze wysiłki. Ten nowy model dopuszcza poczucie wstydu jedynie z biedy, nieporadności, niemodnego wyglądu, braku przebojowości, nieposiadania odpowiednich dóbr materialnych. Promuje natomiast bezwstydność cielesną, bezczelność, bezwzględność wobec bliźniego (często rekompensowaną ostentacyjną "miłością" do zwierząt), pozerstwo i cynizm. Widać więc wyraźnie, że są to kierunki odwrotne. Dlatego musimy w tym zakresie mądrze wychowywać nasze dzieci, także własnym przykładem, ponieważ nie jesteśmy w stanie i nawet byłoby to szkodliwe, zupełnie odciąć je od tego zewnętrznego świata. Nasze dzieci w pewnym wieku będą korzystać z internetu, mediów społecznościowych, telewizji. Naszym zadaniem jest więc je mądrze do tego przygotować, bo działanie zupełnym zakazem nie ma sensu i będzie przeciw skuteczne (pisałem o tym w jednym z wcześniejszych wpisów). 
Czy mam złoty środek jak to zrobić? Niestety nie, ale ten wpis jest głównie po to by uświadomić nam wszystkim, że takie zjawisko ma miejsce. Że jest to pole walki z dobrze zorganizowanym przeciwnikiem. Sama świadomość tego pozwala inaczej spojrzeć na niektóre zjawiska i nie lekceważyć zagrożenia. Jednocześnie daje możliwość uświadomienia własnych dzieci w tym zakresie. Bo ta wojna jest o nasz najcenniejszy skarb - o nasze dzieci. A jak wspomniałem na początku tego tekstu - zmiany  są już bardzo widoczne i nawet terapeuci biją na alarm. 
Dlatego proszę, chrońcie Wasze dzieci, pozwólcie im się wstydzić, nie zabijajcie naturalnej nieśmiałości na siłę, nie zwalczajcie skromności. Nie uznawajcie skruchy za słabość, nie mylcie bezczelności z przebojowością, nie róbcie z nastolatek kobiet, a z nastolatków samców alfa - pozwólcie im dorosnąć.  Wspierajcie swoje dzieci w ich pasjach, nawet gdy wydają się Wam "niedzisiejsze", budujcie w nich poczucie adekwatnej wartości, interesujcie się czym żyją, dajcie im poczucie, że zawsze mogą na Was liczyć, zawsze. Bo tu chodzi o ich życie w każdym tego słowa znaczeniu.

Komentarze

  1. https://youtu.be/3hczvnO06bc

    Po latach okazało się jednak, że jakże słuszna teoria ujęta w mowie wiązanej i wzbogacona melodią, zupełnie nie przekładała się u autora tej piosenki na praktykę wychowawczą.

    ali

    OdpowiedzUsuń
  2. https://www.oknopapieskie.pl/karol-wojtyla-milosc-i-odpowiedzialnosc-fragm-metafizyka-wstydu/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Halloween? Nie,dziękuję

Wybór dziecka